Książki do czytania przy latte
Od czterech dni spędzam wspaniałe chwile w Wiedniu. Uwielbiam to miasto za magiczną atmosferę, którą otacza wszystkich mieszkańców, jak i przybyłych turystów. Nigdy nie mogę nacieszyć się jego urokiem i wręcz codziennie mogłabym spędzać czas podziwiając wspaniałe zabytki czy też czarujące parki. Jednakże nie o temu ma być poświęcony tenże wpis ;) Otóż do Wiednia postanowiłam zabrać trzy książki, które ostatnio znalazły się w mojej biblioteczce. W podróży do stolicy Austrii zaczęłam czytać Q. Ponadczasową historię miłosną, więc w najbliższym czasie pojawi się jej recenzja. Ogólnie po całych dniach spędzanych na zwiedzaniu wieczorem mam ochotę jedynie na relaksującą kąpiel, ale na kilka stron dobrej lektury przy latte lub zielonej herbacie również staram się znaleźć czas.
Do walizki spakowałam następujące tytuły:
Na krótko przed planowanym ślubem z Q główny bohater spotyka samego
siebie - ale starszego i doświadczonego. Tajemniczy gość udowadnia, że
mające się wkrótce rozpocząć małżeństwo będzie początkiem lawiny
nieszczęść... A to jedynie punkt wyjścia dla tej niezwykłej historii
miłosnej. Tutaj przyszłość dynamicznie wchodzi w zakręty i zawiedziony,
próbujący wypełnić ziejącą w duszy pustkę kochanek zmuszony jest do nieustannych zmian w swoim życiu, aby za nią nadążyć... [zobacz więcej]

Zosia Knyszewska
wkracza w dorosłość, a w Polsce trwa prawdziwa rewolucja przełomu lat
osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Trudno odnaleźć się w nowej
rzeczywistości. Tragiczna śmierć
ukochanego Marcina, rozczarowanie codziennością, próby ponownego
ustabilizowania życia potęgują jeszcze traumę. Zarazem też przyspieszają
decyzję o wyjeździe Zosi do Anglii. Zanim jednak spakuje walizki, spotka Witka... [zobacz więcej]
Nie słyszałam jeszcze nic o tych książkach, więc z chęcią przeczytam Twoje recenzje:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie prezentuje się trzecia książka, chętnie zapoznam się z recenzją. Jeśli dobrze wypadnie, sama również zabiorę się do lektury. Życzę udanego pobytu w Wiedniu :)
OdpowiedzUsuńO książkach słyszałam i muszę przyznać, że ciekawie się zapowiadają, czekam na opinie :) A latte uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńMi taka ładna Latte wyszła tylko raz, nie mam ręki do tego, żeby mi wyszła taka ładna ponownie ;) Co do książek... Czekam na recenzje:)
OdpowiedzUsuńPodkradłabym ostatnią pozycję, choć najpierw powinnam się wziąć za pierwszą część :)
OdpowiedzUsuńHannę Cygler chętnie bym Ci podkradła :)
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę tego słoneczka ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych tytułów, ale "Dom na krawędzi" wydaje się być ciekawy. :)
OdpowiedzUsuńTo także moje ukochane miasto:)
OdpowiedzUsuńChyba najbardziej z tych tytułów spodobało mi się: Q. Ponadczasowa historia miłości
OdpowiedzUsuńW takim razie będę czekała na recenzję. A tymczasem, życzę udanego odpoczynku. ;)
Pozdrawiam,
Klaudyna
Udanego wypoczynku ci życzę. Ciekawe książki ze sobą zabrałeś. Nie miałam jeszcze okazji ich poznać, więc czekam na twoje recenzje.
OdpowiedzUsuńDom na krawędzi najbardziej mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńDwie pierwsze książki mam i miło wspominam. Za to ostatnia nadal przede mną:). Przyjemnego czytania i zwiedzania!
OdpowiedzUsuńponadczasowa historia miłośna zapowiada się bardzo obiecująco!
OdpowiedzUsuńWybrałaś ciekawe pozycje, sama mam na nie ochotę :)
OdpowiedzUsuń