RECENZJA: Sylvia Day, Dotyk Crossa [Bared to You, 2012]
![Sylvia Day, Dotyk Crossa [Bared to You, 2012] Sylvia Day, Dotyk Crossa [Bared to You, 2012]](http://3.bp.blogspot.com/-3j5fTM27UVE/UHUldX-rL_I/AAAAAAAAAf0/J-tBZ7eeGHU/s400/Dotyk-Crossa_Sylvia-Day,images_big,23,978-83-63387-40-2.jpg)
Co przeczytać po skończeniu trylogii E. L. James Fifty Shades? Odpowiedź jest prosta - Dotyk Crossa Sylvii Day. Pomimo, że powoli można odczuć przesyt całą tą erotyczną tematyką i nie do końca idealnych bohaterów, myślę, że po tę książkę naprawdę warto sięgnąć. Dlatego, że w odróżnieniu do innych tego typu powieści erotycznych ta łączy w sobie dobry styl z wyjątkową przyjemnością czytania. Nie bez powodu jest ona najszybciej sprzedającym się tytułem ostatniej dekady.
Eve Tramell dostaje pracę w firmie reklamowej i już pierwszego dnia w biurze wpada na nieziemsko przystojnego młodego mężczyznę. Jak się później okazuje jest to Gideon Cross – milioner i właściciel firmy, w której pracuje Eva. Mężczyzna od razu daje do zrozumienia dziewczynie, że chce spędzić z nią noc. Na początku Eva opiera się, ale po krótkim czasie ulega namowom i wdziękom Gideona.
Czym różni się Dotyk Crossa od innych tego typu książek? Te pytanie nasuwa się większości zainteresowanych. Z pozoru jest to bardzo podobna opowieści do tych odpowiedzianych przez E.L. James czy duet Viva Jackson. Z pozoru, bo moim zdaniem jest w niej coś czego zabrakło w innych erotycznych powieściach wydanych w tym roku. Może przesadzę, jeśli nazwę to szczególną głębią, ale na pewno nie jest ona taka płytka i momentami aż za bardzo niegrzeczna, jeśli mogę tak to ująć.
Jeśli byłby kobietą zdecydowanie bardziej przypadłby mi do gustu Gideon Cross niż Christian Grey. To za sprawą głównie jego zachowania względem Evy. Każda kobieta chciałaby kochającego i opiekuńczego mężczyzny, w dodatku przystojnego, bogatego i cudownego w łóżku. Może to za sprawą traumy z dzieciństwa, które oboje ukrywają przed światem tak dobrze się rozumieją i uzpełniają. Bez wątpienia przeszłość z młodzieńczych lat ma wpływ na ich obecne życie, a oni w pewnym sensie są dla siebie terapeutami. Sceny intymne są namiętne i gorące, a Eva i Gideon nie są ze sobą tylko ze względu na seks. Łączy ich coś więcej, prawdziwe uczucie, które okazują sobie między innymi w łóżku. Gideon bez wątpienia kocha Evę i nie raz to udowadnia. Czasami zachowuje się ona jakby nie widziała niczego poza własnym czubkiem nosa, jednakże Gideon za każdy razem wyciąga do niej rękę i robi wszystko, że pogodzili się. W tym względzie trzeba przyznać, że ma on angielską cierpliwość. Inną kwestią jest to, że kochankowe za każdym razem godzą się ze sobą w łóżku, ale to chyba nikogo nie dziwi.
Pięćdziesiąt twarzy Greya i Dotyk Crossa są do siebie podobne i z tym trzeba się zgodzić. Po chwili przemyślenia dochodzę do wniosku, że lepiej czytało mi się tę drugą powieść. Może taki właśnie jest męski punkt widzenia, a może po prostu w książce E.L. James działo się zbyt wiele. Trudno odpowiedzieć mi na te wątpliwości obiektywnie, ale mimo wszystko po skończeniu lektury Dotyku Crossa odniosłem wrażenie, że lepiej czytało mi się tę książkę, a cała fabuła bardziej przypadła mi do gustu. Pewne jest to, że pomimo wszelkich starań innych autorów każda następna powieść utrzymana w podobnym klimacie do Pięćdziesięciu twarzy Greya zawsze będzie porównywana do swojego pierwowzoru i nie ma sensu oczekiwać czegoś nowego oraz spektakularnego.
Eve Tramell dostaje pracę w firmie reklamowej i już pierwszego dnia w biurze wpada na nieziemsko przystojnego młodego mężczyznę. Jak się później okazuje jest to Gideon Cross – milioner i właściciel firmy, w której pracuje Eva. Mężczyzna od razu daje do zrozumienia dziewczynie, że chce spędzić z nią noc. Na początku Eva opiera się, ale po krótkim czasie ulega namowom i wdziękom Gideona.
Czym różni się Dotyk Crossa od innych tego typu książek? Te pytanie nasuwa się większości zainteresowanych. Z pozoru jest to bardzo podobna opowieści do tych odpowiedzianych przez E.L. James czy duet Viva Jackson. Z pozoru, bo moim zdaniem jest w niej coś czego zabrakło w innych erotycznych powieściach wydanych w tym roku. Może przesadzę, jeśli nazwę to szczególną głębią, ale na pewno nie jest ona taka płytka i momentami aż za bardzo niegrzeczna, jeśli mogę tak to ująć.
Jeśli byłby kobietą zdecydowanie bardziej przypadłby mi do gustu Gideon Cross niż Christian Grey. To za sprawą głównie jego zachowania względem Evy. Każda kobieta chciałaby kochającego i opiekuńczego mężczyzny, w dodatku przystojnego, bogatego i cudownego w łóżku. Może to za sprawą traumy z dzieciństwa, które oboje ukrywają przed światem tak dobrze się rozumieją i uzpełniają. Bez wątpienia przeszłość z młodzieńczych lat ma wpływ na ich obecne życie, a oni w pewnym sensie są dla siebie terapeutami. Sceny intymne są namiętne i gorące, a Eva i Gideon nie są ze sobą tylko ze względu na seks. Łączy ich coś więcej, prawdziwe uczucie, które okazują sobie między innymi w łóżku. Gideon bez wątpienia kocha Evę i nie raz to udowadnia. Czasami zachowuje się ona jakby nie widziała niczego poza własnym czubkiem nosa, jednakże Gideon za każdy razem wyciąga do niej rękę i robi wszystko, że pogodzili się. W tym względzie trzeba przyznać, że ma on angielską cierpliwość. Inną kwestią jest to, że kochankowe za każdym razem godzą się ze sobą w łóżku, ale to chyba nikogo nie dziwi.
Pięćdziesiąt twarzy Greya i Dotyk Crossa są do siebie podobne i z tym trzeba się zgodzić. Po chwili przemyślenia dochodzę do wniosku, że lepiej czytało mi się tę drugą powieść. Może taki właśnie jest męski punkt widzenia, a może po prostu w książce E.L. James działo się zbyt wiele. Trudno odpowiedzieć mi na te wątpliwości obiektywnie, ale mimo wszystko po skończeniu lektury Dotyku Crossa odniosłem wrażenie, że lepiej czytało mi się tę książkę, a cała fabuła bardziej przypadła mi do gustu. Pewne jest to, że pomimo wszelkich starań innych autorów każda następna powieść utrzymana w podobnym klimacie do Pięćdziesięciu twarzy Greya zawsze będzie porównywana do swojego pierwowzoru i nie ma sensu oczekiwać czegoś nowego oraz spektakularnego.
Tę książkę można nabyć w atrakcyjnej cenie na
Nie wspominasz jak książka jest napisana. W sensie językowo. Też przypomina Greya pod tym względem?
OdpowiedzUsuńJęzykowo napisana jest naprawdę bardzo dobrze. Grey pod tym względem jest fatalny.
UsuńNie jest fatalny....moim zdaniem i nie tylko Grey jest napisalny o wiele lepiej niż w/w ! W Crossie jest dużo wulgaryzmów, Greya czyta sie bardzo przyjemnie, natomiast Crossa ...osobiscie uwazam, że kazda ksiażka porównywana do Greya jest z miejsca spalona ;) ale każdy lubi co innego
UsuńWidzę, że w przypadku Crossa jest taka sama sytuacja jak z Greyem. Mnóstwo skrajnych opinii :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę, ale na pewno nie w najbliższym czasie, mam Greya po dziurki w nosie i jakoś mnie na razie nie ciągnie do tego typu literatury...
OdpowiedzUsuńNie dla mnie...
OdpowiedzUsuńps. Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie na moim blogu. Do wygrania powieść "Cień kruczych skrzydeł" !
No proszę, dosłownie 5 godzin temu dowiedziałam się o istnieniu tej książki a już o niej piszesz ;-) Z jednej strony boję się ciągłego porównywania do Greya ale z drugiej bardzo bym chciała zamazać kiepskie wrażenie jakie zostawił... tak więc jeszcze się zastanawiam :-)
OdpowiedzUsuńOooo nie! Mimo wszystko wstrzymam się z czytaniem.
OdpowiedzUsuńNie dla mnie ta tematyka. Jakoś mnie od tych książek odpycha, bo wieje od nich zwykłe romansidło z erotyką w tle. Podoba mi się za to okładka. Jest bardzo wysmakowana.
OdpowiedzUsuńBędę o niej pamiętać, jak najdzie mnie ochota na erotykę w literaturze ;)
OdpowiedzUsuńMoże się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńMoże, jak będzie okazja :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie ją przeczytać. Gray mi się podobał, więc jestem niemal pewna, że ,,Dotyk' także przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńwydaje mni sie jednak iz jezykowo i literacko jest duzo lepsza od Grey...dialogi duzo lepsze opis scen erotycznych tez...a nie o Barnabo!!!ale watek ten sam ....
OdpowiedzUsuńOpis scen erotycznych>??? gdzie? bo chyba czegoś nie zauwazyłam. Którkie opisy bez polotu okraszone ci..pami kut..sami. LUDZie. to ma być erotyk czy porno. Polowa pomysłow sciągnięta z Greya. Zero pomysłu na ksiązkę. ZERO. dno i trzy metry mułu.
OdpowiedzUsuńmi zdecydowanie bardziej przypadł do gustu Cross. jego trauma z dzieciństwa jest zdecydowanie większa (moim zdaniem) niż Greya a mimo to potrafił się pozbierać. Grey jest ok, ale czytając trylogię miałam ochotę złapać go i potrząsnąć nim " Facet weź się w garść". Cross wydaje się być bardziej przystosowany do życia. Choć 28 letni właściciel połowy NY? ...( my też mieliśmy takiego młodego miliardera Marcina P :-) ) - mało realne, ani przystojny ani uczciwy :-(. Ale książkę przeczytać warto choćby po to żeby wyrobić sobie własne zdanie.
OdpowiedzUsuńBzdura dla napalonych i niewyżytych nastolatek. Monotonny język - jedyne słowa jakie zna autorka to seksowny perfekcyjny itp.
OdpowiedzUsuńPrzerażające, że ten szajs został uznany za najlepszą książkę roku przez jakąś eksięgarnię
Jestem bardzo ciekawa tej książki jadę jutro ją kupić to też ma być trylogia druga część to Płomień Crossa a trzecia to Entwined with You.
OdpowiedzUsuńLiteracko mogę się zgodzić, że jest lepsza, ale nie ma tej chemii między bohaterami, która mnie zafascynowała w trylogii z Greyem.
OdpowiedzUsuńPowiem tylko tyle ta książka jest boska. Powiem nawet że lepsza od Greya świetnie sie czyta Cross ma na pewno większą banie od Greya nie mogę się doczekać drugiej części. Polecam!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego kazdy porownuje te dwie ksiazki "50 shades of grey" i "dotyk crossa". Przeczytalam wszystkie czesci greya i takze pierwsza "dotyk crossa" moze maja tam pare czesci co mozna stwierdzic za podobne ale moim zdaniem to dwie inne ksiazki. "dotyk crossa" bardzo mi sie spodobal na podstawie charakterow bohaterow i ich losow. Wiec nie czekajac na polska wersje drugiej czesci "Plomien crossa" przeczytalam po angielsku i prawde powiedziawszy nie moge sie doczekac trzeciej. Polecam bardzo ciekawa ksiazka.
OdpowiedzUsuńWidzę krytykę i porównania tych powieści... Pytanie skierowane do tych niezadowolonych po lekturze: Może polecicie inną pozycje książkową tego typu?
OdpowiedzUsuńW takim razie muszę przeczytać tą książkę..gdyż trylogia o Gray`u bardzo mi się podobała, a ta książka podobno w tym"klimacie";-) już zarezerwowałam w Bibliotece;-)
OdpowiedzUsuńNazwijmy książkę Day,inspiracją Grayem. Nigdy nie należy porównywać książek, bo jak w praktyce jak i w teorii są one sobie nie równe. Przeczytałam w pierwszej kolejności Crossa później Gray bo non stop spotykałam się opinią że te książki są do siebie podobne, idąc tym tropem mogę podać inne tytułu mniej znane a wcześniej wydane które są do siebie zbliżone w klimacie, i nic z tego nie wynika. Oceniamy nie porównujemy. (On bogaty, ona biedna on ma problemy, ona mu pomaga, itd znacie ten watek?).
OdpowiedzUsuńOprócz podobnej historii, to klimat, erotyka, bohaterowie w wykonaniu Day to całkiem inna bajka.
Pozdrawiam.
A.A
Proponowałabym przeczytać prawdziwy romans historyczny z erotyką w tle ale nie tylko: "Walc o północy" Jennifer Blake. Tam też były mocne opisy i powiem, że gdy czytałam tą książkę miałam jakieś 14 lat i był to jakby mój pierwszy "elementarz" erotyczny;) naprawdę polecam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
P.M.
Czy to kopia Greya ??? Byc moze przeczytam ??? Moze nie bede odosobionym przypadkiem " skomplikowanego zwiazku" - tylko z ta roznica, ze moj jest autentyczny a poprzednie dwa fikcyjne. Coz fikcja tez bywa interesujaca. Sexpieniadzewladza.blogspot Pozdrawiam i dziekuje za recenzje.
OdpowiedzUsuńKopia Greya!! Na prawdę czytam ją z zaciekawieniem, bo przyznam, że jest napisana lepszym jezyiem, dialogi są bardziej rozwinięte, ale po przeczytaniu Greya ewidentnie są nawiązania do tej książki i fabuła, mniej więcej opisuje to samo, ale mimo wszystko jest dużo nawiązań gdzie po przeczytaniu Greya rażą po oczach. Ale polecam osobom które polubiły trylogię James.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna książka;-)
OdpowiedzUsuńGrey nie przypadł mi do gustu, ale Dotyk mam w planach - może okaże się lepszą książką ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam serię książek o Grey`u i pierwszy tom o Crossie i Pani Sylvia Day ściągnęła pomysł na książkę od Pani E.L.James i to jest żałosne. Książka okropna.Odradzam.
OdpowiedzUsuńGrey'a nie czytałam,ale "Cross" bardzo mi sie spodobał,właśnie jutro zaczynam drugą część.Książka wciągnęła mnie w jeden wieczór,czyta sie ją szybko,łatwo i przyjemnie.Polecam !!!
OdpowiedzUsuńNie moge doczekać się trzeciej części .
Miłej lektury!
Uważam, że Christian Grey jest wrażliwszy od Gideona Crossa. Obie autorki książek bardzo się od siebie różnią.
OdpowiedzUsuńNie podobała mi się książka pt. "Dotyk Crossa".
Za dużo w niej przekleństw i chamstwa i ostrego seksu.
Christian Grey i Anastasia Steel to było coś.To była historia o uczuciu, wrażliwości, spontaniczności. Książka pt. "50 twarzy Greya" bardzo wciąga. Polecam całą trylogię. Naprawdę wciąga.Nie mogę się doczekać filmu.
polecam niemoge sie doczekac 3czesci <3<3
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie czytania pierwszej części Crossa, a wcześniej przeczytałam całą trylogię Grey'a. Zgodzę się z opiniami,że warsztatowo dużo lepsza jest książka o Crossie i nie ma co do tego wątpliwości. Nie mniej jednak przyznaje,że Grey wcciągnął mnie od pierwszych stron i czytałem go w każdej możliwej chwili, Crossa odkładam i mogę nie czytać dzien lub dwa ale chętnie wracam. W Crossie już na pierwszym spotkaniu zdaje sobie sprawę, że sięzakochał... nie ma więc napięcia..W Grey'u przez cały pierwszy tom nie dopuszczał do siebie tej myśli i próbował się wymanewrować(chociazby stwierdzeniem "więcej"). Cały pomysł historii dużo lepszy w Grey'u, szkoda tylko, że autorce zabrakło takiego warsztatu jak Day, i trochę większej wiedzy z psychologii. W Crossie momentami język jest zbyt wulgarny.
OdpowiedzUsuńMam w planach właśnie sięgnąć po Crossa - kto wie może zaskoczy mnie pozytywnie . Co do pana Greya uważam że jest to świetna książka , aczkolwiek 2 i 3 część trylogii zostały "obdarte" z emocjonujących wątków erotycznych jak w pierwszej części .Nie mniej ta trylogia bardzo mnie wciągnęła , zafascynowana światem fizyczno-emocjonalnym rozgrywającym się między Anastazją i Christianem z przyjemnością do niej wracam . :)
OdpowiedzUsuńnawet inicjały bohaterów skopiowane
OdpowiedzUsuńChrystian Grey C.G.
Gideon Cross G.C.
ksiązka duzo mniej wulgarna niz grey... lepiej sie czyta
OdpowiedzUsuńKochani jek brzmi angielski tytuł "Dotyk Crossa"?
OdpowiedzUsuńKsiążka jest znakomita!! Przeczytałam już dwa razy i zastanawiam sie czy nie zabrać się jeszcze raz!! Greya przeczytałam cztery razy!!!
OdpowiedzUsuńBardzo podobały Mi się ksiązki o Grey'u !!! I nie ważne jakim językiem napisała to pani James , przynajmniej na luzie się to czytało :P Nie obchodzi mnie opinia tych co Obrażają to dzieło niech się po prostu nie odzywają albo nie zaglądaja na strony o ksi,ązkach Greya bo po co... Zamierzam Przeczytac jeszcze Crossa ale to jak się otrzasne po Greyu , zobaczymy czy go przebije choć wątpię... Niecierpliwie czekam na film Który ma sie pojawic dopiero na walentynki 2015 , mam nadziej ę że już go nie przesuną...
OdpowiedzUsuńTrylogia Starka i Crossa przebijają Greya, bohaterowie ciekawsi, przedewszytkim bohaterki (które stąpaja twardo po ziemi, anie jak Ana w Greyu, która niczego zlego nie doświadczyła), lepsza fabuła w obu książkach, a druga część Crossa była bardzo ciekawa i zwrotna, w Grey bylo wszystko przewidywalne i od razu się rozwiązywało a w Crossie trzeba było przeczytać nawet drugi tom by z pierwszego wszystko się wyjaśniło, Cross najlepszy, potem trylogia Starka, Grey w tyle.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Grey jest o niebo lepszy od Crossa i to pod każdym względem.
OdpowiedzUsuńkto mógłby powiedzieć gdzie dostać Crossa? bo w bibliotece nie mogę zdobyć.
OdpowiedzUsuńproszę o odpowiedź
agakot6@wp.pl
Najpierw czytałam Crossa, długi czas potem Greya, i ta druga ksiązka wydała mi się płytka, bez fabuły, emocji i niczego w ogóle. Z Crossa jest spoko gość :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem kto stwierdził, że trylogia o Crossie jest lepsza od Grey'a... skuszona tymi opiniami kupilam Crossa i po prostu jestem rozczarowana, język monotonny, z resztą cała historia bohaterów nudna jak flaki w oleju w kólko tylko uprawiają seks i o coś się sprzeczają a ona ucieka. Po przeczytaniu książek jedyne co mi utkwiło w pamięci to powtarzające sie mega często słowa: kutas, cipka i aniołku (po prostu nie do zniesienia) i te ich ciągłe zapewnienia typu,,jestem twoja" oraz ,,chcę cię zerżnąć. Tajemnica Crossa w porównaniu z przeżyciami Greya jest opisana po łebkach. Książka dość wulgarna,przyznam szczerze, że omijałam akty ich zbliżeń cielsnych bo jak dla mnie za dużo... Szczerze po sto kroć poleciłabym Greya niż Crossa. Cross to przenudna książka, w porównaniu do Greya którego ,,łyka"się całości.
OdpowiedzUsuńNajgupsza ksiazka jaka przeczytalam. Wszyscy molestowani, gwalceni ale do bzykania leca jakby nic im sie w zyciu nie dzialo. Dramat.
OdpowiedzUsuńTrylogię Greya+ oczmi Greya przeczytałam przez półtora tygodnia i czuje bardzo niedosyt, mam nadzieję że będzie kolejna część,bo nie mogłam oderwać się od czytania,film natomiast był okrojony,sztuczny, nie podobał mi się i aktorzy w nim również, teraz skończyłam czytać dotyk crossa i zachwycona nie jestem, rażą mnie te wulgaryzmy i to że wszystko załatwiają seksem, nie widać u nich uczucia do siebie a tylko to że uwielbiają wspólny seks,niezbyt mi się podoba ale przeczytam drugi tom ,może wtedy zamienię zdanie,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący artykuł. Książka zainteresowała mnie, trzeba ją przeczytać. :-)
OdpowiedzUsuńJa również staję po stronie zwolenniczek Greya, o wiele lepsza książka niż Dotyk Crossa.
OdpowiedzUsuńCiekawy post:) Nie do końca odnajduję się w takiej tematyce ale też nie zarzekam się, że nigdy tego tematu nie ruszę:)
OdpowiedzUsuńDotyk Crossa ma fajną fabułę, książkę czytało mi się dobrze, jeśli Grey jest podobny to z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńBardzo dobra książka, mogę polecić.
OdpowiedzUsuńJak nadarzy się okazja to z chęcią przeczytam obydwie :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam ani jednej ani drugiej choć recenzja ciekawa :)
OdpowiedzUsuńCiekawe recenzje. Nie czytałam ani jednej z nich. Może warto?
OdpowiedzUsuńgolden goose sneakers
OdpowiedzUsuńlebron james shoes
kyrie 5
moncler jackets
jordan shoes
kyrie 4 shoes
curry 7 shoes
golden goose
golden goose
jordan shoes
high quality designer replica GKRW high quality replica handbags ENRX replica wholesale handbags DNTX
OdpowiedzUsuń