RECENZJA: Anna Janko, Pasja według św. Hanki (2012)
Pasję według św. Hanki przeczytałam prawie jednym tchem. Gdybym
miała więcej wolnego czasu, to na pewno spędziłabym cały dzień w towarzystwie
tejże lektury. Powieść ta całkowicie mnie oczarowała. Wspaniała, wysublimowana,
poetycka! Odmienna od innych zarówno w
warstwie językowej, jak i formie. Zadziwiające, jak doskonale można oddać
wielką namiętność, erotyzm i burzę uczuć, nie tracąc górnolotności stylu.
Główną bohaterką tejże powieści jest trzydziestoparoletnia
Hanna – żona i matka, a także niespełniona poetka. Pewnego dnia w Gdańsku przypadkowo
spotyka dawnego znajomego, któremu przy kawie zaczyna opowiadać o swoim życiu.
W ten oto sposób autorka – poprzez luźne myśli i opowieści głównej bohaterki –
wprowadza ciekawą narrację. Stajemy się zatem świadkami scen z życia Hanki, a
także tego, co dzieje się w jej wnętrzu. Swobodna forma (brak ustalonych rozdziałów,
jedynie odstępy porządkują treść) powieści z jednej strony sprawia, że mamy
wrażenie ulotności chwili, z drugiej zaś, że coraz bardziej uwypukla się aspekt
psychologiczny postaci. Dynamizm w życiu bohaterki przekłada się na dynamizm
słowa.
Lektura Pasji według św. Hanki była swoistą ucztą dla mojej
duszy. Słowa delikatnie prowadziły mnie ku dalszemu rozwojowi akcji, od czasu
do czasu wprowadzając retrospekcje. Główna bohaterka zmagała się z samą sobą, z
wyrzutami sumienia i przeciwnościami dnia codziennego, a ja miałam ochotę na
więcej i więcej. Po zamknięciu książki wiedziałam, że otrzymałam to, czego
chciałam - pełną satysfakcję i przyjemność z lektury.
Jeśli macie ochotę przeczytać powieść inną niż wszystkie, pełną poetyckości i wspaniałych opisów ludzkich uczuć oraz namiętności, to
polecam Wam właśnie dzieło Anny Janko. Dla mnie to znakomita pozycja. Chapeau
bas, pani Janko!
Jak wcześniej do niej mnie nie ciągnęło, tak Twoja recenzja mnie do niej zachęciła!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam górnolotny styl i książki o porywach uczuć, dlatego chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńA czytałaś "Dziewczynę z zapałkami" tej autorki? Jest jeszcze lepsza!
OdpowiedzUsuń@Karolka:
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale koniecznie muszę nadrobić tę zaległość! :)
Piękna, czytałam :)
OdpowiedzUsuńPodobne odczucia miałam po przeczytaniu "Dziewczyny z zapałkami", ale już trochę wspomnienia wyblakły. Dzięki za przypomnienie tamtych wrażeń. Chyba muszę dopisać i tę pozycję do listy :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie lubię poetyckich opisów i martwię się czy ten aspekt nie odebrałby mi przyjemności czytania, dlatego tym razem jednak wstrzymam się z kupnem tej pozycji.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, od razu sobie zapisuje:)
OdpowiedzUsuńRecenzja ciekawa, ale co do samej książki nie jestem przekonana - nie przepadam za takimi "górnolotnymi" opowieściami ;)
OdpowiedzUsuńJa z kolei lubię "uporządkowane" książki, z rozdziałami i wyraźnie zaznaczonymi dialogami, ale kto wie - może kiedyś dam się porwać "Pasji według Hanki" :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń