RECENZJA: Ałbena Grabowska, Alicja w krainie czasów. Czas zaklęty. Tom 1 (Zwierciadło, 2016)

Przyznam szczerze, że po pierwszy tom "Alicji w krainie czasów" sięgnęłam ze względu na jego autorkę. Otóż pani Ałbena Grabowka - pisarka, lekarka i matka trójki dzieci - wydała mi się nader interesującą osobą nie tylko dlatego, że jest Polką z bułgarskimi korzeniami, ale przede wszystkim ze względu na fakt, iż w 2015 roku na Festiwalu Literatury Kobiet w Siedlcach została wyróżniona Nagrodą "Pióra" przyznawaną przez czytelniczki. Wobec takiego wyróżnienia nie mogłam pozostać obojętna, toteż postanowiłam "na własnej skórze" przekonać się o talencie tejże pisarki.

Mogę śmiało stwierdzić, że po lekturze pierwszego tomu "Alicji w krainie czasów" wiem, co w prozie Ałbeny Grabowskiej dostrzegły i wyróżniły czytelniczki podczas wyżej wspomnianego festiwalu. Ale o tym za chwil kilka.

Koniec XIX wieku. W podwarszawskim dworku pozornie sielankowe życie wiedzie młode małżeństwo - Elżbieta i Jan Księgopolscy. Hrabiostwo oczekują narodzin pierwszego dziecka, a tym samym prawowitego dziedzica. Niestety, delikatna Elżbieta z trudem znosi ciążę. W rezultacie poród odbywa się przedwcześnie, a na świat przychodzi Gustaw Zygmunt. Wątły i chorowity noworodek dożywa jedynie 21 dni. Cały dwór pogrąża się w żałobie, a matka zmarzłego dziedzica wpada w rozpacz.

Tymczasem na świecie pojawia się również owoc płomiennego romansu Jana Księgopolskiego ze służącą Natalią. Alicja, bo tak ma na imię nieślubna córka hrabiego, w przeciwieństwie do prawowitego dziedzica, rodzi się zdrowa i krzepka. Szczęśliwa matka ma nadzieję, że arystokrata uzna ją za swoje dziecko i zagwarantuje opieką zarówno małej, jak i jej matce. Natalia nie spodziewa się jednak, że hrabia posunie się do brutalnego aktu desperacji. Siłą odbierze służącej córkę, aby załagodzić rozpacz żony. W ten oto sposób mała Alicja zostanie przygarnięta przez hrabiostwo. Niestety Elżbieta szybko zrozumie, że nieślubna córka hrabiego wcale nie złagodziła straty jej jedynego dziecka. Hrabina odsunie się więc na dobre od Alicji. Jej wychowaniem zajmie się służba oraz nauczyciele. Przyjdzie jednak taki dzień, w którym prawie dorosłej córce Jana Księgopolskiego przyjdzie zmierzyć się z własnym pochodzeniem oraz z tragiczną przeszłością.

Tak oto klaruje się akcja pierwszego tomu "Alicji w krainie czasów". Powieść została podzielona na dwie części. Pierwsza traktuje w głównej mierze o Janie Księgopolskim i jego poczynaniach. Druga zaś koncentruje się na ukazaniu wydarzeń z perspektywy Alicji. Wraz z córką hrabiego poznajemy dworską codzienność oraz rozmaite tajemnice. Obie części łączy nie tylko interesująca fabuła, ale przede wszystkim lekka narracja. Autorka z wyczuciem charakterystycznym kobiecie, kreśli barwne obrazy i snuje opowieści z przeszłości. Jest przy tym czuła na każdy szczegół, znak, emocje. Bawi się językiem, który nie przytłacza. Wprost przeciwnie, lekko stylizowany, przypomina opowieść wypowiedzianą przez bajkopisarza. Możemy przenieść się zatem do świata baśni dla dorosłych, w którym magia przeplata się z rzeczywistością.

Podsumowując, literatura kobieca w wydaniu Ałbeny Grabowskiej to przede wszystkim doskonały klimat, barwna i lekka narracja, czułość na szczegół i emocje, a także nader interesujące kreacje bohaterów. Taka jest "Alicja w krainie czasów. Czas zaklęty", czyli pierwszy tom przygód niezwykłej dziewczynki, nieślubnej córki hrabiego Jana Księgopolskiego. Koniecznie poznajcie jej losy! Polecam!


Za egzemplarz recenzencki "Alicji w krainie czasów. Czas zaklęty"
serdecznie dziękuję sklepowi internetowemu Empik.com
http://www.empik.com

Komentarze

  1. Wiele osób zachwala pisarkę i jej powieści, widzę, że Ty również, co mnie przekonuje, by by kolejnej wizycie w bibliotece, poszukać powieści Pani Ałbeny i w końcu poznać się z jej stylem. ;)

    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie w wolnej chwili. ;)
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie przeczytałam 3części.. jestem nieco rozczarowana.. z ciekawością czytałam pierwszą część,ale ta opowieść jest niemal fantastczna i nierealna .. dlatego nie czytało mi się dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja natomiast jestem urzeczona proza Albeny Grabowskiej,po "Alicji w krainie czasow"jestem zaczytana w kolejnych jej ksiazkach

      Usuń

Prześlij komentarz

Zobacz także:

RECENZJA: Charlaine Harris, Czysta jak łza [Shakespeare's Landlord, 1996]

RECENZJA: Michał Kędziora, Rzeczowo o modzie męskiej (2013)

Muzyczny geniusz rocka